sobota, 2 kwietnia 2016

Koszary sąsiednich fortów.


W sąsiedztwie Fortu VII w Łobaczewie znajduje się  Fort VI (Terespol )- leżący  na północ od Lebiedziewa, a w dalszym sąsiedztwie Fort V po prawej- wschodniej stronie Bugu- położony na terenie Białorusi. Forty zostały zbudowane jako ceglano ziemne obiekty fortyfikacyjne w latach 1878-1888 i stanowiły starszy- składający się z dziewięciu I-IX,  pierścień otaczający Twierdzę Brzeską. Na początku XX wieku zostały zmodernizowane otrzymując betonowe wzmocnienia. Na tych fortach byłem niejednokrotnie i trochę je poznałem. W czasie tych wizyt uwagę moją skierowałem na obiekty koszarowe i ich otoczenie. W ich  budowie i otoczeniu doszukałem się wielu podobieństw jak i istotnych różnic. W tym poście ciekawsze podobieństwa i różnice próbuję wskazać.

 Sąsiednie forty to; Fort VII, Fort VI i Fort V. Na rosyjskiej mapie z 1905 roku.


 Fort V-obecnie od 1999r, filia Muzeum Twierdzy Brzeskiej-Białoruś. Fragment koszar-między  przelotniami bezpośrednimi.
 Fort VI( Terespol)- jest własnością prywatną.Fragment koszar-miedzy przelotniami bezpośrednimi.
Fort VII w Łobaczewie- własność Gminy Terespol.Zachowane koszary. Od przelotni wewnętrznej-blaszane drzwi po lewej stronie, do przelotni zewnętrznej wysuniętej poza obręb zarysu koszar.
 W koszarach Fortu V-przelotnie są bezpośrednie.Taka przelotnia charakteryzuje się tym ,że dwa otwory z obu stron prowadzą do drzwi pancernych . Przelotnie są trzy.
Fort VI -trzy przelotnie bezpośrednie.
Przelotnia bezpośrednia w zbliżeniu. Fort VI( Terespol.)
Fort VII w Łobaczewie. Na foto przelotnia kolankowa zewnętrzna. Taka przelotnia, to dwa otwory-skierowane są na wprost i prowadzą do drzwi pancernych. Wyglądem przypomina to zgięte kolano. Przelotni  kolankowych było trzy-dwie wewnętrzne i jedna zewnętrzna.
 Fort V- stare drzwi pancerne?  leżą na ziemi, obok wejścia do koszar.

 Na Forcie VI-oryginalnych drzwi wejściowych do koszar nie ma.Tu na foto - drzwi współczesne.
Na Forcie VII drzwi pancerne do koszar-jedyne, zachowały się w bardzo dobrym stanie.

Fort V-okna łukowe.Stan współczesny.
Fort VI-okna łukowe-zasłonięte.
Fort VII-okna łukowe-zamurowane.
Fort V-jedna z kazamat z wyjściem do kanału kominowego.
Fort VI- jedna z kazamat.Uwagę zwracają niskie nisze w ścianach bocznych.
  Fort VII-kazamata.Ściana na wprost z otworem na kanał kominowy.
 Fort V-na koronie  wylot kominowy.
 Fort VI-obudowa kanału kominowego.Na dalszym planie- na wprost, poterna centralna.
Fort VII-obudowa kanału kominowego.
Fort V-wylot wyciągu wentylacyjnego.
Fort VI-obudowa  podwójnych wyciągów wentylacyjnych.
Fort VII-obudowa wyciągu wentylacyjnego.W oddaleniu grobla współczesna- wjazd na teren fortu.Pierwotnie-w okresie carskim-modernizacji fortu, grobla znajdowała się kilkanaście metrów przed kaponierą szyjową-w kierunku południowym.
 W koszarach trzech fortów latryny były w środku .Przy Forcie V, ale poza jego wewnętrznym terenem zachowała się taka toaleta. Z planów wynika,że przy Forcie VII też była podobna ,tylko drewniana.
Na Forcie V- przed koszarami znajduje się kaponiera szyjowa.

 Na Forcie VI-kaponiery szyjowej nie ma.Częściowo jej rolę spełniały -tradytory, element fortyfikacji do ognia bocznego.Tutaj tradytor z prawej strony.
 Fort VI-i tradytor lewy- uszkodzony.

Na tej stronie- http://rufort.info/index.php?topic=974.10 -po planach, jest współczesne foto starego domu przy forcie i dalej stare zdjęcie Fortu VII zrobione ze sterowca (chyba w 1914 r.). Tylko na nim i na planach widoczna jest kaponiera szyjowa tego fortu.
Ponadto jest tu foto Fortu VI z 16-17? września 1939 roku.(Ujęcie na wysokości- środkowej przelotni koszar. Tory wąskotorowe prowadziły do Prochowni w Terespolu). Na tym foto są prawdopodobnie żołnierze z 76 pułku niemieckiej piechoty zmotoryzowanej -dowódcą był płk.Gollnick z 20 Dywizji Piechoty Zmotoryzowanej. Dnia 16 września 1939 r w godzinach popołudniowych żołnierze z tej jednostki  przeprawili się na zachodnią stronę  przez Bug - koło wsi Neple.Wieczorem 16.09.39r.- urządzili zasadzkę  w Terespolu-koło cmentarza prawosławnego. W zasadzkę wpadł wycofujący się z Twierdzy Brzeskiej polski oddział pod dowództwem mjr.Władysława Jaskulskiego.

Pomnik żołnierzy polskich którzy zginęli w zasadzce w dniu 16.09.1939r. Cmentarz prawosławny w Terespolu.

Pomnik-grób mjr.W.Jaskulskiego na cmentarzu katolickim w Terespolu.


Nadmieniam-fort można obejrzeć przy zachowaniu wszelkich środków bezpieczeństwa. Wejście na teren fortu na własne ryzyko i odpowiedzialność.
 
Tekst i foto: K.Niczyporuk

poniedziałek, 14 marca 2016

Koszary Fortu VII w Łobaczewie.

Zbliżając się do Fortu VII w Łobaczewie, na pierwszym planie widzimy ziemno-obronną budowlę. Są to koszary-budowla przeznaczona do kwaterowania załogi fortu. Ze względu na ich położenie w tylnej części fortu- po obu stronach szyi, nazywane są koszarami szyjowymi. W koszarach obecnie znajduje się sześć izb- kazamat, przykrytych ziemią.
Fort VII w Łobaczewie został zbudowany po 1883 roku w ramach rozbudowy Twierdzy Brzeskiej. Wchodził  w skład pierścienia otaczającego twierdzę , składającego się z dziewięciu fortów oznaczonych cyframi rzymskimi od I- do IX. Były to forty ceglano- ziemne oddalone od jądra twierdzy- cytadeli ok. 3-4 km.
Szybki rozwój artylerii i wprowadzenie do użycia bomb burzących spowodowało, że pod koniec  XIX wieku z budownictwa fortecznego wycofano cegłę zastępując ją betonem i żelazobetonem. Dotychczasowe ceglane obiekty fortyfikacyjne postanowiono zmodernizować -przebudować, wzmacniając je warstwami betonu.
Tak też stało się z ceglanymi koszarami Fortu VII. Trudnym dziełem przebudowy fortu, w tym koszar kierował kapitan inż.D.M.Karbyszew (1880-1945). Oto fragment wspomnień kpt.inż.Dogadina(1884-1974) który razem z Karbyszewem w latach 1911-1914 służyli w Twierdzy Brześć Litewski.

"Karbyszew miał za zadanie prowadzić prace na VII forcie.(Łobaczew) Był to stary fort z ceglanymi kazamatami, nie spełniający współczesnych wymogów fortyfikacji. Wraz z planowaną budową nowej linii fortów oddalonej na dużą odległość od centrum twierdzy, VII Fort, choć znalazłby się w drugiej linii, znajdował się jednak po stronie zwróconej w stronę przeciwnika, a zatem wraz z sąsiednim VI fortem (Terespol) miał istotne znaczenie, zwłaszcza do momentu wzniesienia brakujących jeszcze nowych fortów pierwszej linii. Prace nad przebudową Fortu w celu doprowadzenia go do stanu spełniającego wymogi nowej techniki, czyli, jak się obecnie mówi, modernizacja Fortu, polegały na wzmocnieniu ceglanych kazamat betonem i budowie dodatkowych elementów z betonu."*-tłum.własne z j.ros.

 Koszary ceglane, a po przebudowie betonowe miały ok.110 m długości. Trzy wejścia -na samym skraju od północy, jedno bliżej środka i od południa. Wejście północne było zakryte przelotnią zewnętrzną, wysuniętą poza obrys muru. Przelotnia to krótki ok.10 m masywny mur który ma chronić- przed obstrzałem i odłamkami pocisków, pancerne drzwi które prowadzą do wnętrza kazamat. Przelotnia przy wejściu bliżej środka koszar jest wewnętrzna, znajduje się w obrębie koszar. Tu zachowały się do naszych dni  pancerne drzwi. Południowa przelotnia- także wewnętrzna, widoczna jest na planie obiektu. Ta część koszar została zburzona w czasie I wojny światowej i obecnie widoczne tu są tylko ruiny.
W koszarach -po przebudowie,znajdowało się w sumie 11 izb-kazamat w tym prawdopodobnie 9 wyłącznie przeznaczonych  dla żołnierzy. Na skraju koszar od strony północnej znajdowała się kuchnia z-komorą na produkty oraz jadłodajnia. Na skraju od południa była latryna, dalej za przegrodą karcer. W dalszej kolejności zbrojownia i umywalnia. W kazamatach dla żołnierzy stało 8 łóżek podwójnych, po 4 wzdłuż ścian bocznych i jedno na tylnej ścianie od okien. W sumie w jednej izbie  spało18 żołnierzy. W 9 izbach mogło spać 162 żołnierzy. Pozostała część załogi pełniła dyżury na stanowiskach bojowych oraz służbę wartowniczą . Załogę takiego fortu stanowiła -najczęściej rota, licząca ok.240 ludzi. Kazarmy ogrzewano za pomocą pieców cylindrycznych wykonanych z grubej blachy .Piece ustawiano przy oknach- w co drugim przejściu. Kazamaty oświetlano za pomocą lamp. Przed koszarami znajdowały się dwie kamienne studnie na wodę.  Dotychczas nie udało mi się ich odnaleźć. Na koronie koszar zachowały się kanały kominowe i wyciągi wentylacyjne.
W okresie międzywojennym koszary były wykorzystywane przez Wojsko Polskie  na potrzeby Zbrojowni NR.1 z siedzibą w Brześciu n/Bugiem.
Po drugiej wojnie światowej służyły jako magazyny gospodarcze, a dwa lata temu była tu prowadzona uprawa grzybów.
Koszary obecnie -po wcześniejszym uzgodnieniu, są otwierane i udostępniane zwiedzającym.

Zachowana część koszar Fortu VII w Łobaczewie-spojrzenie z północy w kierunku południowym.
Te same koszary-spojrzenie z południa w kierunku północnym.
 Zachowana część koszar od strony przeciwnika .Pierwotnie z tej strony koszary obsypane były ok. 4m warstwą ziemi, którą stąd wybrano w późniejszych latach.
Pozbawiona ziemi-odsłonięta część koszar.Widoczne są górne poziomy starych ceglanych ścian dwóch początkowych  kazamat .Mają one profil łukowy dostosowany do sklepienia kolebkowego kazamat.
Południowa-zburzona część koszar.
Z drugiej strony.

Początkowy obrys  zabudowy zburzonej części  koszar- od strony południowej.
Przelotnia zewnętrzna wysunięta poza obręb muru.Przykryta  płasko i obsypana ziemią.
Dwa otwory do przelotni.Z lewej strony blaszane drzwi z prawej otwór zamurowany pustakami.Przeróbki współczesne.
 Korytarz przelotni.
Futryna drzwi pancernych w wejściu z przelotni do kazamat.
Przelotnia wewnętrzna z dwoma otworami -drzwi blaszane po lewej i zamurowany otwór po prawej.
Korytarz przelotni wewnętrznej z otwartym skrzydłem drzwi pancernych prowadzącym do kazamaty.
 Przejście z kazamaty do poterny centralnej-zakrytego tunelu komunikacyjnego.
 Jedna z izb-kazamat koszarowych.Spojrzenie w kierunku okien-zamurowane z niewielkimi otworami u góry.Wymiary kazamaty; długość-12.60m,szerokość-5,40m,wysokość-3.60 m. Zewnętrzna grubość muru ok.120 cm.
 Kazamaty połączone wejściami umieszczonymi na jednej osi.
 Być może takimi lampami naftowymi oświetlano wnętrza kazamat.?Ciekawy wizerunek na szkle-dwugłowy carski orzeł ?.
Kazamata -widok na ścianę z otworem  do kanału kominowego.

Jeden z zachowanych wylotów kominowych.

 Wylot kominowy w zbliżeniu.
 Obmurowany wylot wentylacyjny.
Wylot ciągu wentylacyjnego-zbliżenie.
Wysadzona na koronie pyta betonowa na ostatniej zachowanej kazamacie.Dalej w kierunku południowym zniszczenia są coraz większe.Na podstawie tej fotki i następnych spróbuję pokazać jak podczas modernizacji wzmocniono ceglane stropy kazamat.
Pierwsza 50 cm warstwa betonu przykrywająca sklepienie kazamaty.
Drugą warstwę o grubości 1m stanowił piasek .
Trzecia warstwa  betonowa o grubości ok.120cm.
 Wzmocnienie stropu betonem.
Kazamaty zajęte pod  pod uprawę grzybów.Rok 2009.Foto;A.Dymel-Zasoby Gminy Terespol.
Zachowana część koszar szyjowych Fortu VII w Lobaczewie. Marzec-2016r

 Zbiornik nieznanego przeznaczenia?Miejsce odkryte we wrześniu 2016r.foto-30.09.2016r.

                                   Foto;kpt.inż.W.M.Dogadin (1884-1974).

                     Foto; kpt.inż.D.M. Karbyszew(1880-1945).

Foto  z zasobów Memorialnego Kompleksu Twierdza Brzeska-Bohater-Brześć-Białoruś.Za pomoc w uzyskaniu foto i możliwość udostępnienia dziękuję koledze Aleksandrowi Korkotadze-kustoszowi Fortu V Brzeskiej Twierdzy w Brześciu.


*http://rufort.info/library/dogadin/dogadin.html 

 Nadmieniam-forty można obejrzeć przy zachowaniu wszelkich środków bezpieczeństwa.Na własne ryzyko i odpowiedzialność.

Tekst i foto: K.Niczyporuk




sobota, 30 stycznia 2016

Mała tajemnica wojny-czy odkryta?

W połowie lipca 1944roku- w ramach frontu wschodniego, rozpoczęła się operacja brzesko -lubelska. Front zbliżył się do naszych terenów. Wzmogły się nocne naloty radzieckiego lotnictwa.
Oto jak wspomina tamten okres mieszkaniec Terespola Pan Zbigniew Biegajło. Matka p.Zbigniewa ze względów bezpieczeństwa skierowała- na noclegi, jego i siostrę do wioski Samowicze- kolonia Kosomin, oddalonej kilka kilometrów od Terespola.
"Pani Żukowa(Kosomin) przyjęła nas bardzo gościnnie przeznaczając nam do dyspozycji pokój, gdyż mieszkała tylko z córką, a syn Paweł był na robotach w Małaszewiczach w brygadzie junaków. Chodziliśmy więc piechotą do Kosomina nocować, chociaż ja z siostrą niechętnie, bo to był spory kawałek drogi, tym bardziej, że tata nie akceptował tego pomysłu. Pewnego wieczora nie poszliśmy, bo niebo było zachmurzone i liczyliśmy na to, że nalotu nie będzie. Upewnił nas w tym przekonaniu jeszcze bardziej jeden z członków załogi reflektora Martin z Gdańska, który powiedział łamaną polszczyzną do naszej mamy "matka dzisiaj Iwan nie przyleci, nigdzie nie idźcie". W nocy jednak wypogodziło się i gdy tylko usłyszeliśmy ruch przy reflektorach wyruszyliśmy pośpiesznie na prochownię (w Terespolu-drugie miejsce schronienia). Nalot był dość duży z kilkoma pożarami po obu stronach Bugu.
Rano zaskoczyła nas niespodziewanie wizyta zapłakanej córki p.Żukowej, która poinformowała nas, że ich gospodarstwo i sąsiadów p.Grubiszów zostały zbombardowane. Pani ta była bardzo roztrzęsiona i prosiła abyśmy przyszli, bo nie jest w stanie wypowiedzieć szczegółów i trzeba to wszystko zobaczyć na własne oczy. Udaliśmy się tam niezwłocznie i to ujrzeliśmy przerosło nasze wyobrażenia. Tliły się jeszcze zgliszcza spalonej obory, a wśród nich zwęglone szczątki konia, krowy i całego dobytku p.Żuków. Na szczęście dom się nie zapalił, ucierpiał tylko trochę od odłamków i podmuchów wybuchających bomb. Najważniejsze jednak było to, że wszyscy przeżyli, gdyż zagrożenie było bardzo duże. Jedna z bomb eksplodowała w odległości ok.5m od schronu, w którym była p.Żukowa z córką oraz cała rodzina p.Grubiszów U p.Grubiszów pożaru nie było, ale budynki gospodarcze były mocno uszkodzone, a w nich poranione zwierzęta.
Zastanawiam się do dzisiaj dlaczego załoga sowieckiego samolotu mając w pobliżu tyle ważnych obiektów strategicznych, wybrała jednak za cel ataku dwa spokojne niczym nie wyróżniające się gospodarstwa rolne. Wyglądało na to, że samolot ten chciał w bezpiecznym miejscu pozbyć się ładunku, ale czy tak istotnie było pozostanie tajemnicą wojny".
Właśnie to stwierdzenie " tajemnica wojny" skłoniło mnie do podjęcia poszukiwań celem chociaż częściowego odkrycia tej tajemnicy. W ubiegłym roku członkowie Historyczno- Technicznego Oddziału z Brześcia zlokalizowali miejsce upadku radzieckiego samolotu, który został zestrzelony podczas nocnego  nalotu z 15 na 16 lipca 1944 roku. Wykonywał on wtedy zadanie bojowe polegające na bombardowaniu północnego węzła stacji kolejowej Brześć. W trakcie wykonywania tego zadania samolot zestrzeliła niemiecka artyleria przeciwlotnicza. Miejsce upadku strąconego samolotu znajduje się kilka kilometrów od Kosomina we wiosce Niepli- po bialoruskiej stronie granicy,vis-a-vis po polskiej stronie-Neple. Być może załoga tego samolotu mając świadomość, że samolot został trafiony wyzbywała się bombowego ładunku licząc na łut szczęścia i awaryjne lądowanie.(?) Czy był to ten samolot z którego zrzucono bomby na gospodarstwa w Kosminie(?). Zbyt mała ilość danych oraz moja powierzchowna wiedza o lotnictwie nie pozwalają mi jednoznacznie odpowiedzieć twierdząco. Ale przypuszczam, że już te wstępne fakty wskazują, że prawdopodobieństwo takiego przebiegu wydarzeń jest możliwe.
 Podczas odkopywania  okazało się, że był to samolot produkcji amerykańskiej Mitchell B-25, który Związek Radziecki otrzymał w ramach programu pomocy wojennej- lend-liz, od USA.

 Lej po bombie-kilkaset metrów przed Kosominem. Obecnie rośnie tam las.Foto -styczeń 2016r

Lej po bombie kilkadziesiąt metrów od Kosomina. Obecnie na terenie pastwiska. Foto; styczeń 2016r

Widok na Kosomin, od miejsca po bombie ukazanego wyżej.Foto; styczeń 2016r

 Mieszkanie p.Żuków z tamtego okresu. Obecnie nie zamieszkałe. Foto; styczeń 2016r
 Przybliżone miejsce spadania samolotu.Foto -И.П.Т.О.-- АВИАПОИСК --Брест.
 Przygotowanie terenu pod wykopy.Foto -И.П.Т.О.-- АВИАПОИСК --Брест.
Miejsce wykopów-koło wioski Nepli-Białoruś. Poszukiwanie szczątków  samolotu Mitchell B25. Foto -И.П.Т.О.-- АВИАПОИСК --Брест.
 Wydobywanie szczątków samolotu. Foto -И.П.Т.О.-- АВИАПОИСК --Брест.
Poszukiwanie szczątków samolotu. Foto -И.П.Т.О.-- АВИАПОИСК --Брест.
 Części uzbrojenia samolotu.Foto -И.П.Т.О.-- АВИАПОИСК --Брест.
 Dwa wydobyte z samolotu spadochrony.Zaczepione na drzewie celem osuszenia.Foto -И.П.Т.О.-- АВИАПОИСК --Брест.
 Foto -И.П.Т.О.-- АВИАПОИСК --Брест.
 Śmigło samolotu i inne drobne elementy.Foto -И.П.Т.О.-- АВИАПОИСК --Брест.
Dolny profil samolotu z jego wizerunkiem po prawej stronie.Foto -И.П.Т.О.-- АВИАПОИСК --Брест.
 Fragment maski tlenowej-część nosowa, z logo firmy producenta( samolotu)?.Foto -И.П.Т.О.-- АВИАПОИСК --Брест.
 Wydobyty z samolotu radziecki pistolet TT.Broń jednego z członków  załogi samolotu.Foto -И.П.Т.О.-- АВИАПОИСК --Брест.

Korzystałem z:
Zbigniew Biegajło-Moje wspomnienia z lat okupacji niemieckiej.(rękopis)
Włodzimierz Buchta- -И.П.Т.О.-- АВИАПОИСК --Брест.
Rozmowy z członkami rodzin pp. Grubisz i Żuk.
Strona: http://news.tut.by/society/477818.html

Opracował i pozostałe foto: K.Niczyporuk